Case study: Pirolam

Jasne czy ciemne? Krótkie czy długie? Proste czy kręcone?

Kto z nas nie lubi pięknych i zadbanych włosów?

Każda kobieta o takich marzy, a mężczyźni właśnie takie podziwiają. Dlatego z przyjemnością pochyliliśmy się nad tematem lśniących i zdrowych włosów, przy produkcji reklamy dla jednego z producentów szamponów przeciwłupieżowych z linii PIROLAM, marki POLPHARMA.

Pomysł na kreację dostarczyła Agencja Red8, natomiast nad efektem wizualnym pieczę sprawował duet reżysersko-operatorski: Maciek Bieliński i Mateusz Dziekoński.

Na potrzeby spotu zbudowaliśmy profesjonalne laboratorium, w którym trzy aktorki zostały poddane testowi na łupież. Wiarygodność miejsca pomógł nam zbudować doświadczony scenograf Andrzej Brewiński.

Przygotowując się do zdjęć musieliśmy zadbać o liczne szczegóły, stąd zrealizowane przed zdjęciami próby kamerowe, próby charakteryzatorskie, przeprowadzone liczne sesje castingowe w poszukiwaniu odpowiednich, podobnych do siebie aktorek. Dla stworzenia niepowtarzalnego klimatu spotu, postawiliśmy również na charakterystyczne rekwizyty, przygotowywane specjalnie na potrzeby spotu. Między innymi zostały wyprodukowane: trzy próbniki do badania kondycji włosów, gogle z diodą dla podkreślenia eksperckości naszego bohatera, czy profesjonalne fotele, alarmujące o złej kondycji włosów. Za cały set rekwizytów odpowiedzialny był Sławomir Górski.

Kluczową rolę w spocie odgrywały włosy i tutaj powierzyliśmy temat profesjonalnej obsłudze z BUKU TEAM, czyli Kacpra Rączkowskiego. By uzyskać efekt WOW, postawiliśmy na naturalne doczepy sprowadzone prosto z Indii. Prace charakteryzatorskie włosów głównej bohaterki trwały ponad 3 godziny, ale warto było poczekać na efekt końcowy. Jeżeli chodzi o charakteryzację skóry głowy oraz efektu łupieżu na włosach pozostałych aktorek nasz zespół ekspertów wzmocniła Daria Siejak, znana ze swoich prac między innymi przy filmach Wojtka Smarzowskiego.

Cały plan zdjęciowy trwał 17 godzin – to był długi dzień, ale przy tak wymagającym temacie, jakim są włosy, musieliśmy zadbać o każdy detal. Z tak mocnym zespołem byliśmy spokojni o efekt końcowy spotu. Osobiście jesteśmy z niego bardzo dumni, jednak wiadomo: najlepszą pochwałą są słowa uznania z ust zadowolonego klienta 🙂 Ale Waszej opinii też jesteśmy bardzo ciekawi.

Sami oceńcie rezultaty: